Camila
To był Broadway,co on tu robi przecież,przecież on wyjechał wrócił do swojego kraju po tym jak......zerwaliśmy,w sumie przyznam brakowało mi go i tęskniłam za nim i......Cami ogarnij sie zerwałaś z nim ! O nie co on robi ,po co on tu idzie.
-Cami czy to nie...
-Tak to Broadway-przerwałam jej.
-Ale co on tu robi-zapytała
-Nie wiem.
-Patrz ,on tu idzie.
-Wiem,zauwarzyłam chodzmy z tąd-chciałam uciec
-O nie,nie uciekniesz od niego.
-Oj Violu
-Ciii,idzie tu-uciczyła mnie.
-Hej Violetta.
-Cześć.
-Hej Cami.
-Witaj-odpowiedziałam cicho.
-Powiedz Broadway co ty tu robisz?-Viola musiała zacząć rozmowę.
-Wiesz jest początek roku,więc przyjechałem do was,do Cami.
-Aaaa,to ja zostawiam was samych.
-Violu!-krzyknęłam cicho.
-Jeszcze mi podziękujesz-powiedziała cicho-Pa.
-Pa,słuchaj Camila ja wróciłem tu by....
-Nie Broadway wiem co chcesz powiedzieć ja .....czuje to samo ja..
-Kocham cię.-powiedzieliśmy razem i pocałowaliśmy się.
Broadway
Super opłaciło się wracać,a co do Violi nadal mi sie podoba ,ale teraz liczy się Camila.
Francesca
Właśnie sie dowiedziałam że Broadway wrócił i że w Studio będą nowi uczniowie.Jestem zViolą w łazience,właśnie weszła Cam.
-I co Cam , jesteście razem?-dopytywała się Viola.
-Powiedzmy że tak-
-To tak czy nie
-Tak!-wrzeszczałyśmy ze szczęścia
-A ty Vilu co z tobą i Leonem-
-Nic,dzwoniłam do niego kilka razy w wakacje ale nie odbierał i nie oddzwaniał-Viola była smutna
Szkoda że to tak się skończyło przez Tomasa zerwali jak ja mogłam się w nim zakochać to skończony debil tak mi szkoda Vilu.
Violetta
Gdy Francesca wspomniała o Leonie rozpłakałam się i wybiegłam z łazienki,byłam tak zapłakana że biegnąc wpadłam na Leona.
-Przepraszam-powiedziałam
-Spoko.-odwrócił się w moją stronę-Violetta.....Czemu sie tak spie....Chwila ty płaczesz, co się stało?-Nie wierze,co go to wgl interesuje.
-Nic,nie ważne-powiedziała i wybiegłam ze studia. Biegłam przez dłuższy czas,nawet nie wiem gdzie jestem,do okola mnie są drzewa,i to nie jest park,jestem w jakimś lesie którego wgl nie znam,nigdy tu nie byłam,nie znam drogi do do domu co ja teraz zrobię,pochodzę chwile może znajdą drogą.
Francesca
Violetta wybiegła tak nagle, co sie jej stało?.Postanowiłam razem z Cami pobiec za nią,na korytarzu zauważyłyśmy Leona.Od razu do niego pobiegłyśmy.
-Leon!!Zaczekaj-chłopak odwrócił się do nas.
-Fran,co sie stało?Czemu tak krzyczysz?
-Widziałeś Viole?-wyprzedziła mnie Cam.
-Tak,wpadła na mnie cala zapłakana,nie chciała nic powiedzieć,wybiegła ze studio.Co sie stało?-wytlłmaczył Leon.
-Nie teraz,później sie dowiesz,my idziemy jej szukać.
-Okey,dajcie znać jak bd coś wiedzieć-
-Dobra,pa-pożegnałyśmy sie z Leonem i wyszłyśmy ze studia.Najpierw idziemy do jej domu,może tam bpbiegla,po drodze zgarniemy Maxiego. .....Jesteśmy już pod jej domem,Camila i Maxi poszli sie zapytać a ja w tym czasie próbuje sie do niej dodzwonić.
Maxi
-Camila,możesz mi powiedzieć ,po co tu jesteśmy co sie stało!?
-Zaraz sie dowiesz!!-Camila ,zapukała do drzwi Violi,otworzyła nam Olga.
-Dzień dobry,jest Violetta w domu.
-Nie, nie ma Viola jest na zajęciach w studio.
-Dziekuje,do widzenia pani
-Do widzenia.-odpowiedziała Olga.Razem z Cami poszlismy do Fran,nadal nie wiedziałem o co chodzi,i chyba sie nie dowiem.
-I co jest?
-Niestety nie ma.
-Hmm..to co dalej, wiem Maxi daj komórke.
-Po co Ci moja kom.....
-Nie gadaj, tylko dawaj
-Okey,Okey-Po co jej moja komórka,ma przecież swoja,no chyba, ze nie ma już kasy to rozumiem.Dałem jej swoja komórke ta wykreciła do Leona.
Francesca
Skoczyła mi sie kasa na telefonie wiec musiałam wziaść Maxiego. Wybralam numer Leona i sie połaczyłam,coś długo nie odbiera,jeszcze raz......
*Rozmowa telefoniczna*
L:Maxi,czego chcesz?Ja mam zajecia!
F:To ja Fran,Violi nie ma w domu,przekaz Angie spotykamy sie w parku.Czesc
L;Okey,zaraz bd.Pa
*Koniec rozmowy*
-I co?Przyjdzie?-Maxi jak zawsze ciekawy.
-Nie,poleci w kosmos,jasne ze przyjdzie głąbie!!-on działa mi na nerwy yghhh.
-Dobra wyluzuj.
-Idziemy do tego parku-Zapytała Cam.
-A tak chodźmy.
Po 10 min. bylismy już w parku. Musielismy czekać jeszcze na Leona i Angeles.Zaraz potem idziemy szukać Violi,jej tata nie może sie dowiedzieć ze zniknęła.No nic zaraz ruszamy w drogę.
Dziękuje!Na pewno wpadnę!!!
OdpowiedzUsuń